„Pora przywrócić siłe Matki Natury należne jej miejsce w naszej świadomości”

Książka Scotta Carneya  „Co nas nie zabije” opowiada o spotkaniu z niesamowitym człowiekiem Wimem Hofem i jego sposobie na powrót do naszej naturyOpisuje on jak zimno i ćwiczenia oddechowe pomagają w odzyskaniu odporności oraz utraconej siły ewolucyjnej. Miałam przyjemność uczestniczyć w szkoleniu z technik oddechowych Wima Hofa i przetestowałam je na własnej skórze, co dalej wykorzystuję na moich zajęciach.

To , że oddaliliśmy się bardzo od natury już wiemy i zaczynamy powoli odczuwać… obniżona odporność; zaburzenia oddychania, czego konsekwencją jest zaburzona biomechanika, a dalej wady postawy; nadaktywny układ współczulny; depresja i choroby układu krwionośnego stały się chorobami cywilizacyjnymi. Dzisiejszych mieszkańców krajów rozwiniętych czy rozwijających się nie dziesiątkują choroby z niedostatku, trawią nas za to schorzenia wynikające z nadmiaru!

„Zachodni styl życia sprawia , że łatwo przestajemy doceniać naturę. Podstawowa fizjologia wszystkich ssaków  jest właściwie taka sama, ale w ludzkich wielkich mózgach kotłuję się tak wiele wielkich myśli, że uwierzyliśmy, iż różnimy się od wszystkiego co nas otacza. Jasne, potrafimy budować drapacze chmur, latać samolotem i podkręcać termostat, kiedy robi się zimno, ale okazuje się , że technika, którą uznajemy za swoją największą siłę, jest niczym kule , na których się opieramy i nie potrafimy ich odrzucić. To co stworzyliśmy dla własnej wygody, czyni nas słabymi.”

„Rzeczywistość epoki komfortu nie jest do końca różowa…Człowiek współczesny nie musi stawiać czoła wyzwaniom, nie musi przesuwać granic własnych możliwości, nie musi uciekać przed niebezpieczeństwem- jest więc przesadnie ogrzany i cierpi na niedostatek bodźców. Wysiłek nas , mieszkańców krajów rozwiniętych- sprowadzający się do znalezienia pracy, odłożenia pieniędzy na emeryturę, posłania dzieci do dobrej szkoły, opublikowania sensownego postu w mediach społecznościowych- blednie w porównaniu z codziennymi zagrożeniami : ubóstwem, głodem, śmiercią, z którymi musieli borykać się nasi antenaci. Pomimo pozornego zwycięstwa, triumf nad naturą wcale nie uczynił nas silniejszymi. Wręcz przeciwnie: wygoda osiągana bez trudu sprawiła, że staliśmy się grubi, leniwi i coraz bardziej schorowani.”

Szczerze polecam te lekturę.